Polska: Zamaskowana Grupa Mężczyzn Zaatakowała Dziennikarki I Uczestników Protestu Strajku Kobiet
Location: Poland
Date: 31 Października, 2020
Available in: 🇬🇧 English
Kilkudziesięciu ubranych na czarno i zamaskowanych mężczyzn napadło na uczestników protestu przeciwko orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji, który odbył się we Wrocławiu. Wśród zaatakowanych były dwie dziennikarki „Gazety Wyborczej”: Magda Kozioł i Joanna Urbańska-Jaworska. Ta pierwsza z niewielkimi obrażeniami trafiła do szpitala. The Coalition For Women In Journalism (CFWIJ) wyraża swoje oburzenie wobec brutalnych ataków na dziennikarki I domaga się, aby polskie władze zapewniły bezpieczeństwo mediom relacjonującym protesty.
28 października, trójka dziennikarzy (w tym dwie dziennikarki) Gazety Wyborczej została zaatakowana podczas relacjonowania ogólnokrajowych protestów przeciwko zaostrzeniu prawa antyaborcyjnego w Polsce. We Wrocławiu, zamaskowana grupa agresywnych mężczyzn (najpewniej związanych ze środowiskiem kiboli) próbowała wejść w tłum protestujących i doprowadzić do starcia. W tłumie znajdowały się dwie dziennikarki, Magda kozioł i Joanna Urbańska-Jaworska, które nagrywały całą sytuację. Jeden z kiboli zaczął krzyczeć w kierunku kobiet, po czym doskoczył do Joanny Urbańskiej-Jaworskiej, z całej siły ją odepchnął i wyrwał z ręki kamerę. Magda Kozioł została uderzona w brzuch i powalona na ziemię. Na szczęście ostatecznie nic poważnego im się nie stało, chociaż Magda Kozioł z niewielkimi obrażeniami trafiła do szpitala. Obie złożyły na policji zawiadomienie o napaści.
„Gazeta Wyborcza” opublikowała oświadczenie opisując całe zdarzenie. Mężczyzna podejrzany o pobicie dziennikarki “Gazety Wyborczej” został zatrzymany w czwartek, a już kolejnego usłyszał zarzuty. Zatrzymany to członek nieoficjalnej bojówki chuliganów wrocławskiego Śląska "Silesia", który w przeszłości wchodził już w konflikty z prawem. Policja nadal szuka innych mężczyzn, którzy mieli brać udział w ataku na dziennikarki.
W sieci został opublikowany filmik z protestu, na którym widać atak i możliwą próbę użycia gazu łzawiącego. Dzięki temu policji bardzo sprawnie udało się zidentyfikować sprawcę. Wstępnie postawiono mu zarzut naruszenia nietykalności osobistej. Początkowo Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu wystąpiła z wnioskiem o areszt dla mężczyzny. Po kilku godzinach wycofała się z tej decyzji. Zamiast tego zastosowała kaucję 6 tys. złotych, dozór policji i zakaz opuszczania kraju.
Polscy dziennikarze nie kryją zaskoczenia tak nagłą i szybką zmianą decyzji Prokuratury, wskazując na bogatą kartotekę napastnika. Dodatkowo policja znalazła w mieszkaniu mężczyzny narkotyki oraz nielegalne środki dopingujące. Dodatkowo policjanci ujawnili przerobiony numer VIN w jego pojeździe, co mogłoby świadczyć o tym, że Robert G. porusza się kradzionym samochodem.
The Coalition For Women In Journalism (CFWIJ) wyraża głębokie oburzenie i niezgodę na ostatnie niepokojące wieści płynące z Polski. Apelujemy do polskich władz, aby zapewniły bezpieczeństwo dziennikarzom, którzy relacjonują protesty jakie odbywają się w całym kraju. Ataki na dziennikarzy są niedopuszczalne.
#Wrocław: grupa ok 40 mezczyzn zaatakowała uczestników protestu na wysokości Krupniczej. Dwie osoby zabrało pogotowie. Na ulicach wielotysięczne tłumy. #StrajkKobiet #StrajkStudentek #protest @RMF24pl pic.twitter.com/fxlywnyf7H
— Mateusz Czmiel (@MCzmiel) October 28, 2020
The Coalition For Women In Journalism closely monitors the incidents in Turkey with great concern. Since March 8, Women's Day, police violence against women journalists increasingly continues in the country. As the coalition, we urge the Turkish state to provide a free environment for journalists. Following the news is our most fundamental democratic right to report. We demand the immediate release of our detained colleagues. Journalism is not a crime. Journalism cannot be prevented.
If you have been harassed or abused in any way, and please report the incident by using the following form.